Subiektywnie oceniając, mam troszkę mieszane uczucia (jednak w stronę pozytywnych doznań :)). Zjazd Nauczycieli Informatyki wyobraziłam sobie tak, że zaproszeni prelegenci będą odkrywać przed nauczycielami tajniki skutecznego, ciekawego nauczania informatyki, sposobów radzenia sobie w pewnych dydaktycznych sytuacjach, sprawdzonych metod wprowadzania różnych tematów lub też bardziej techniczne nowinki przydające się nam często, jako osobom niejednokrotnie administrującym pracowniami komputerowymi.
Jak się okazało po pierwszym, ciekawym i z pewnością przydatnym – dla dyrektorów, już nieco mniej dla nauczycieli- wykładzie dotyczącym bezpieczeństwa w szkole (monitoring, karty identyfikacyjne), był kolejny – bardzo interesujący i pochłaniający wszystkich obecnych. Pasja i zaangażowanie rozmówczyni do pozazdroszczenia! Jednak treści zaprezentowane były w większości inspirujące dla nauczycieli… językowców, polonistów, matematyków, techników (tu ja również skorzystałam) i innych nieinformatycznych przedmiotów.
Potem nastąpił… „blok reklamowy”, który był albo lekko nie na czasie (w dobie straszenia nas jednym podręcznikiem – chyba nie będziemy mieli wpływu na wybór wydawnictwa) albo raczej znów dla dyrektorów szkół, którzy to mają moc decydować o wyborze e-dziennika (jak to jeden z rozmówców stwierdził – e-dziennik, to dla informatyka dodatkowa robota… 🙂 – mnie jako wychowawcy się podoba, a nie ma w naszej szkole, ale nie mnie decydować o jego wprowadzeniu). Prezentacja dwóch e-dzienników odbywała się na stanowiskach, więc osoby zainteresowane mogły skorzystać. Ja podeszłam przed rozpoczęciem i nie dość, że sobie pooglądałam i posłuchałam, to jeszcze mogłam sobie poklikać. Prezentacja na forum (moim zdaniem) była zbędna.
No i po reklamach…
BOMBA! Nareszcie coś… całe dla nas… tylko czemu tak krótko! Wystąpienie Bohumira Soukup – twórcy Baltie. Wcześniej nigdy nie miałam do czynienie z tym Panem, ale już go kocham miłością platoniczną :)). Dość powiedzieć, że nie uczyłam wcześniej tego programu – szkoła ma licencję na Logo, więc w tym języku wprowadzałam podstawy programowania – dziś rano zaczęłam pokazywać (na razie w podręczniku, bo jeszcze nie zainstalowałam aplikacji) klocuszki moim synom, a jak tylko przyjdzie czas, wciągnę w to moich uczniów. Z wypowiedzi Pana Bohumira zapisałam sobie kilka zdań, fragment zacytuję „To nie ty pracuj – niech dzieci pracują! Dziecko, które nie pracuje, nie uczy się.” Bajka!!!
Kolejne dwa wystąpienia również okazały się bardzo przydatne kadrze informatycznej. Dotyczyły bezpieczeństwa w sieci i w bardzo konkretny sposób pokazywały, jakie są zagrożenia i jak sobie z nimi radzić. Tutaj na szczególne uznanie zasługuje p. Adam Mizerski, który skupił się na Facebook-u, jakże teraz popularnym i źle wykorzystywanym przez uczniów.
Trochę się rozpisałam przy tej „krótkiej” relacji… Na koniec nadmienię tylko, że bardzo podobała mi się sama organizacja zjazdu. Wszystko działało, dobrze pilnowano czasu, aby nie było zbyt dużych poślizgów (choć w przypadku Baltie ja bym taki poślizg chciała.. :)). Dobry poczęstunek i w odpowiedniej ilości – wiadomo, jak to na konferencjach, jak „szarańcza” się rzuci, to potem już nawet mineralnej nie ma…:) Było wszytko: kawka, herbatka, ciasteczko do woli!
Mimo nielicznych potknięć tematycznych, oceniam zjazd na plus cztery:))) – chętnie wezmę udział w kolejnym zjeździe…
Pozdrawiam
Ania Głowacka
Wpis pochodzi z naszego forum dla egzaminatorów ECDL.
O II Regionalnym Zjeździe Nauczycieli Informatyki w Krakowie pisaliśmy tutaj.